Od momentu, kiedy kobiety dowiedziały się ze „ich włosy mają pory”, czyli nie są gładkie, lecz zbudowane z keratynowych, zachodzących na siebie łusek – w dziedzinie pielęgnacji włosów zawrzało. Dziś podstawę doboru kosmetyków i dbałość o włosy wyróżnia jedno, istotne hasło: pielęgnacja zgodna z porowatością włosów. Okazuje się, ze porowatość jest łatwo określić, a w sieci istnieje mnóstwo testów pomagających ja zbadać, ale… JAK DBAĆ O KAŻDY RODZAJ POROWATOŚCI? Podpowiadamy!
Włosy niskoporowate – jak dbać o niską porowatość włosów?
Włosy niskoporowate – ciężkie, grube dosyć sztywne, ciężko je wystylizować, mają często problem z nadprodukcją sebum, skóra głowy rozregulowana, włosy pozbawione lekkości.
Takie włosy należy odpowiednio odżywiać – „odpowiednio” czyli sprytnie – nie należy bowiem ich przeciążać źle dopasowanymi kosmetykami. Aby odbił od nasady i zyskały lekkość oraz puszystość warto je olejować naturalnymi olejami o niewielkich cząstkach: kokosowym, shea, babassu.
Włosy niskoporowate nie lubią również wielu przeciążających kosmetyków do stylizacji. Jeśli zależy im na nadaniu takim włosom kształtu – najlepszy będzie delikatny i naturalny lotion do stylizacji. Najlepiej czują się one jednak luźno rozpuszczone lub splecione w dowolny warkocz i dopiero wówczas podpięte do góry. Włosy niskoporowate wolą też delikatne odżywki w piance lub sprayu niż ciężkie maski i balsamy (należy zwłaszcza unikać balsamów bez spłukiwania).
Włosy średnioporowate – jak dbać o średnią porowatość włosów?
Włosy średnioporowate to włosy niezbyt grube ale jeszcze nie są zbyt zniszczone. Najczęstszymi przypadłościami i kłopotami, z jakimi muszą się zmierzyć to suche lub zaczynające rozdwajać się końce, sezonowe wypadanie włosów, puszenie lub elektryzowanie, matowość, a czasem przetłuszczająca się skóra głowy. Takie włosy bywają też geste, ale dosyć cienkie.
Aby zapewnić im odpowiednią pielęgnacje warto sięgnąć po olejek jojoba lub arganowy, dobrze spisuje się również na takich włosach olej makadamia, który świetnie się wchłania. Włosy średnioporowate lubią maski do włosów pod warunkiem, ze są one robione raz lub maksimum dwa razy w miesiącu. Na co dzień tolerują odżywki bez spłukiwania, olejki dostosowane do ich porowatości oraz specjalne lotiony w sprayu, które nie obciążają włosów. Odżywka w piance to dobre rozwiązanie również dla tego rodzaju włosów – jest lekka i łatwo się wchłania nie nadbudowując się na pasmach. Włosy średnioporowate można pielęgnować balsamem lub odzywka pod warunkiem, ze nie należy do tych typu leave-in. Każdą odżywkę należy spłukać z takich włosów, a – by je zakwasić i zadbać o odpowiednie pH oraz wzmocnić blask – warto do ostatniego płukania użyć rozcieńczonego z wodą octu z jabłek.
Włosy wysokoporowate – jak dbać o wysoką porowatość włosów?
Włosy wysokoporowate to te, których keratynowe łuski są najbardziej rozchylone. Takie włosy są „otwarte” na cząsteczki toksyn i wszelkich zanieczyszczeń, a macierzy włosa nic nie chroni przed niszczeniem. Wysoka porowatość włosów to pasma suche, łamliwe, zniszczone, które często są bardzo cienkie, mocno spuszone i pozbawione objętości. Wypadają w nadmiarze albo kruszą się i łamią na całej długości – bywa, że są one zniszczone już u samej podstawy.
Włosy wysokoporowate przede wszystkim potrzebują ochrony i osłony, aby zapobiec dalszym ich zniszczeniom. Następnym krokiem jest wzmocnienie ich cebulek, aby rosły mocniejsze i zdrowsze, a ostatnim – dogłębna regeneracja i dbałość o odpowiedni stopień nawilżenia. Wysokoporowate włosy są bardzo delikatne o kruche, dlatego nie jest łatwo ich przeciążyć. Lubią one oleje o dużych cząsteczkach, czyli te z grupy omega-3 i omega-6, a także maski do włosów, które je delikatnie dociążą. Należy jednak ostrożnie używać suszarki lub innych emitujących gorące powietrze urządzeń do stylizacji. Włosy wysokoporowate nie lubią farbowania i rozjaśniania ani kosmetyków zawierających szkodliwe, wysuszające alkohole. Należy zapewnić im regenerację za pomocą naturalnych olejków np. oleju z wiesiołka, z nasion bawełny, z czarnuszki, oraz nie przesadzać z silnie działającymi środkami do stylizacji. Jeśli już musisz je ufarbować – sięgnij po łagodną, naturalną i nie niszczącą włosów hennę, lub farbuj włosy pod czujnym okiem fryzjera, który może zaproponować Ci od razu jakiś zabieg wzmacniający włosy (przy farbowaniu idealny będzie np. olaplex).
Dodaj komentarz