Puder brązujący od Shiseido

Lato za pasem, ale ty już nie możesz doczekać się brązowej opalenizny? W tym tekście znajdziesz podpowiedź, co zrobić, aby już teraz cieszyć się ładnym i słonecznym kolorem skóry.

Mały poradnik opalania

Opalenizna chyba nigdy nie wyjdzie z mody. Oczywiście ta zdrowa, lekko brązowa opalenizna. Spalona słońcem skóra nie wygląda przecież efektownie, wręcz odwrotnie – śmiesznie i tandetnie. Zbyt długie korzystanie ze słońca lub solarium może czasami skończyć się bardzo źle dla naszej skóry. Mogą pojawić się na niej zmarszczki, przebarwienia, plamy; skóra stanie się sucha i odwodniona, będzie się łuszczyć. Jogurt i okłady chłodzące na niewiele się tu zdadzą. Pomóc jedynie mogą kremy z wysokim filtrem lub głęboko nawilżające kosmetyki. W skrajnych przypadkach konieczne może okazać się leczenie dermatologiczne.

Opalenizna bezpieczna

Jak uzyskać efekt opalonej i zdrowej skóry już teraz, kiedy słońce skrywa się jeszcze za chmurami? Skorzystaj z produktów brązujących. Jednym z nich jest puder brązujący Shiseido. Kosmetyk nie zawiera oleju (posiada formułę oil – free), dzięki czemu nadaje się do cery tłustej, mieszanej i trądzikowej. Ma lekką i niepylącą konsystencję, skórze nadaje naturalny efekt i gładkość. Dobrze się rozprowadza, można nim modelować twarz i wyrównywać proporcje. Puder nie posiada żadnych błyszczących drobinek.

Bronzer znajduje się w małym opakowaniu zamykanym na tzw. klik. W środku znajdziemy lusterko oraz szeroki i płaski pędzelek, czyli zestaw idealny, by poprawić makijaż poza domem. Puder brązujący Shiseido dostępny jest w trzech kolorach, które dopasowują się do każdej karnacji; są to odcienie beżu i brązu.

Do aplikacji służy pędzel dołączony do pudru. Chcąc musnąć twarz bronzerem, rysujemy pędzelkiem cyfrę „3”. Zaczynamy od skroni, aplikator prowadzimy przy linii włosów, przez kości policzkowe w kierunku nosa. Następnie zawracamy w stronę uszu i przechodzimy do szczęki. Puder możemy nanieść też w bardziej klasyczny sposób, tzn. zrobić zajączka, rybkę lub uśmiechnąć się. Malujemy wtedy delikatnie wierzch kości policzkowych.

Powiązane wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *