Permanentne rzęsy. Jak uzyskać taki efekt bez tuszu?

Chcesz zniewalać spojrzeniem, ale nie wiesz jak nadać swoim oczom odpowiedniego wyglądu. Wiele kobiet zmaga się z tym problemem. Codzienne nakładanie maskary nie daje zadowalających rezultatów i zajmuje sporo czasu każdego ranka. O wiele lepszym sposobem jest permanentne tuszowanie rzęs. Jaka metoda będzie najlepsza dla trwałego efektu?

Marzenie o pięknych rzęsach nie musi już pozostawać poza zasięgiem naszych możliwości. Żyjemy w czasach, kiedy dostęp do zabiegów i środków upiększających jest powszechny. Jeśli zatem natura poskąpiła nam pięknych rzęs, weźmy sprawy w swoje ręce. Cienkie, niewyraźne i krótkie rzęsy nie są wyrokiem. Istnieją co najmniej trzy sposoby na permanentne rzęsy, które przedstawiamy poniżej. Wybierz ten idealny dla siebie. Przekonaj się, czy nie będzie to przypadkiem odżywka do rzęs Nanolash – najtańszy i najskuteczniejszy sposób na naturalnie długie rzęsy.

PRZEDŁUŻANIE RZĘS

Najbardziej popularnym zabiegiem upiększającym zdecydowanie jest przedłużanie rzęs „na stałe”. Specjalnie postawiliśmy cudzysłów w tym miejscu, bo żadna metoda wydłużania rzęs w salonie kosmetycznym nie daje efektów na zawsze. Związane jest to z cyklem życia rzęs, które obumierają i wypadają po kilku tygodniach. Skoro wypada naturalna rzęsa, wypada również ta sztuczna, która została do niej doczepiona. Warto o tym wiedzieć, bo bardzo często kobiety nieświadomie decydują się na przedłużanie, a potem dziwią się, że ich permanentne rzęsy z czasem wyglądają coraz gorzej.

Permanentne rzęsy uzyskane za sprawą doczepiania są naprawdę efektowne, dlatego kobiety bardzo często decydują się na ten zabieg. Skuszone wizją natychmiastowych i oszałamiających rezultatów. Nie twierdzimy, że przedłużanie nie daje takich efektów. Po średnio dwugodzinnym zabiegu doczepiania sztucznych rzęs możemy cieszyć się spektakularną oprawą oczu. Oczywiście, o ile zabieg zostanie wykonany prawidłowo, o co bardzo trudno w świecie samozwańczych kosmetyczek. Trzeba długo szukać, żeby znaleźć zaufane miejsce, i liczyć się z kosztami, które są naprawdę wysokie, jeśli zależy nam na profesjonalnej obsłudze.

Po semipermanentnym przedłużaniu:

  • rzęsy są bardzo długie i gęste, ale efekt utrzymuje się tylko kilka tygodni;
  • trzeba pojawiać się na regularne uzupełnianie ubytków;
  • należy unikać kontaktu rzęs z wodą (kąpiel, basen, mycie twarzy) przez kilka dni;
  • trzeba zrezygnować z kosmetyków na bazie olejów (maskary, płyny do demakijażu);
  • nie wolno stosować zalotki, bo może one połamać naturalne i sztuczne włoski;
  • nie powinno się dotykać, skubać i pocierać oczu oraz rzęs;
  • mogą występować podrażnienia i uczulenia na syntetyczne materiały.

PERMANENTNE TUSZOWANIE RZĘS

Zdecydowanie mniej znany sposób na pięknie podkreślone oczy to permanentne tuszowanie rzęs. Co prawda nie daje tak spektakularnych efektów, jak przedłużanie, ale może to i lepiej. Zwłaszcza dla naturalnych włosków, które pod sztucznymi doczepami znacząco się osłabiają. Nie jest łatwo uzyskać permanentne rzęsy przy pomocy przedłużania, za to trwałe tuszowanie wydaje się dużo prostsze. Trzeba jednak wiedzieć, że permanentne tuszowanie nie wydłuży i nie zagęści włosów, jedynie nada im ciemniejszego koloru i optycznie zagęści.

Zabieg wykonuje się w salonie kosmetycznym z użyciem aplikatorów i barwnika. Często myli się permanentne rzęsy uzyskane w ten sposób z ich przedłużaniem. Różnią się one jednak nie tylko efektem, ale również sposobem aplikacji. W półtrwałym tuszowaniu farbujemy naturalną rzęsę i nie doczepiamy do niej żadnych sztucznych włókien. Z jednej strony to dobre rozwiązanie, choć regularne nakładanie permanentnej maskary też może osłabiać włoski. Efekt natomiast utrzymuje się tylko do 3 tygodni, jest za to wodoodporny i daje w miarę naturalny efekt pomalowanych rzęs.

Po permanentnym tuszowaniu:

  • rzęsy są podkreślone i przyciemnione w naturalnie wyglądający sposób;
  • osoby o cienkich rzęsach mogą być zawiedzione, bo kolor nie wystarczy;
  • efekt utrzymuje się tylko do 3 tygodni i zabieg trzeba powtarzać;
  • naturalne włoski osłabiają się pod wpływem działania barwników;
  • mogą występować podrażnienia lub uczulenia na składniki barwnika;
  • trzeba zrezygnować z kosmetyków na bazie olejów (maskary, płyny do demakijażu);
  • nie powinno się dotykać, skubać i pocierać oczu oraz rzęs;
  • konieczne jest zrezygnowanie z sauny, solarium i basenu.

ODŻYWKA DO RZĘS

Odżywki do rzęs dopiero zdobywają popularność, dlatego uznaje się je za mniej popularny sposób. Warto jednak powiedzieć na ich temat nieco więcej, aby zachęcić większą ilość kobiet do testowania właśnie tego sposobu. Porównanie wszystkich metod pokazało bowiem, że właśnie serum stymulujące wzrost rzęs i brwi to najlepsza, najbardziej skuteczna i (co ważne) najtańsza opcja. Zwycięzca wielu rankingów to odżywka do rzęs i brwi Nanolash, dlatego na jej przykładzie przedstawimy zalety tego rozwiązania.

Krok po piekne rzesy i brwi - NanolashKoszt regularnego stosowania odżywki do rzęs jest dużo niższy niż przedłużanie lub permanentne tuszowanie. Za ten pierwszy zabieg zapłacimy nawet około tysiąca (przy wyborze czasochłonnej metody z użyciem najlepszych materiałów). Za drugi nieco mniej, ale nadal sporo. Warto przy tym powiedzieć, że efekty obu zabiegów utrzymują się nie dłużej niż miesiąc. Jedna odżywka do rzęs Nanolash kosztuje natomiast mniej niż maskara, wystarcza na pół roku stosowania, a permanentne rzęsy zostają na dużo dłużej. Miesięczny koszt kuracji z Nanolash jest bardzo niski.

Efekty po użyciu serum do rzęs i brwi Nanolash są nie do przebicia. Zarówno w przypadku przedłużania, jak i permanentnego tuszowania rezultaty są natychmiastowe, ale niestety daleko im do naturalności. Stosując odżywki do rzęs, mamy pewność, że działamy na naturalne włoski. Wzmocnione, odżywione i zregenerowane rosną szybciej. Rzęsy wydłużają się, pogrubiają i optycznie zagęszczają już w pierwszych tygodniach stosowania Nanolash. Nie ma co się oszukiwać, naturalność zawsze będzie piękniejsza i lepsza niż sztuczne upiększanie.

Czasochłonność to największy problem zabiegów na rzęsy. Na założenie przedłużenia lub permanentne tuszowanie musimy poświęcić przynajmniej 1-2 godziny. Kolejne godziny tracimy na uzupełnianie ubytków w sztucznych rzęsach lub poprawki. Permanentne rzęsy trzeba również zdjąć z pomocą kosmetyczki, jeśli efekt już się nam nie podoba. W porównaniu do tego odżywka do rzęs i brwi Nanolash działa niemal samodzielnie. Na jej aplikację przy pomocy cienkiego pędzelka poświęca się nie więcej niż 2 minuty każdego wieczoru, a efekty są warte każdej ceny.

Bezpieczeństwo jest dużą zaletą odżywek do rzęs. Nie obciążają i nie uszkadzają rzęs tak, jak robi to regularne przedłużanie lub farbowanie rzęs. Warto powiedzieć, że serum Nanolash zawiera naturalne ekstrakty roślinne, które działają wzmacniająco i odżywczo. Natomiast sztuczne barwniki, syntetyczne kleje i rzęsy z materiałów pochodzenia zwierzęcego mają tendencję do uczulania i bardzo często wywołują podrażnienia. Ryzyko zmniejsza się, jeśli stawiamy na pielęgnację naturalnych rzęs, a nie maskujemy ich sztucznymi.

Powiązane wpisy

13 Komentarze “Permanentne rzęsy. Jak uzyskać taki efekt bez tuszu?”

  1. Róża

    Permanentne tuszowanie to porażka. Efekt jest słaby, krótko się trzyma. Po tanim tuszu z sieciówki moje rzęsy wyglądały lepiej.

    Odpowiedz
  2. Angelika

    Moim zdaniem najlepiej zainwestować w porządny tusz i odżywkę niż przedłużać.

    Odpowiedz
  3. Madzia19

    Nie dam się nigdy namówić do przedłużania, ale głównie przez to że za bardzo trzeba uważać na sztuczne rzęsy. Pewnie po pierwszym dniu by mi połowa wypadła 😀

    Odpowiedz
  4. Natalia En

    ja doklejam kępki w celu zagęszczenia rzęs, nie korzystałam nigdy z żadnej odżywki, może warto spróbować

    Odpowiedz
  5. Wiki_@

    mnie się nie podobają żadne sztuczne rzęsy, bo wyglądają bardzo nienaturalnie

    Odpowiedz
    • mała_Mi

      Zgadzam się z Tobą. Właśnie z tego powodu dałam sobie spokój z przedłużaniem. Wyglądałam dziwnie z tymi sztucznymi rzęsami, ale najgorsze było po ich ściągnięciu. Z moich naturalnych zostało bardzo niewiele! Na szczęscie trafiłam na tą odzywkę i pięknie mi odrosły rzęsy. Na ważne okazje wole sobie przykleić krótkie kępki, żeby je dodatkowo zagęścić, chociaż ta odżywka je zagęściła.

      Odpowiedz
  6. Inka

    po co odżywki jak są wydłużające maskary?

    Odpowiedz
  7. Dagmara

    Ja przedłużam, ale nie zauważyłam, żeby moje rzęsy się zniszczyły czy osłabiły. Dla mnie to bardzo wygodne rozwiązanie

    Odpowiedz
    • izabella

      Mnie nie przekonują takie zabiegi. Kasa wyrzucona w błoto. Jeśli w ogóle w jakiś sposób wydłużać rzęsy to tylko odzywkami. To jedyny bezpieczny dla rzęs sposób.

      Odpowiedz
  8. *Ali*

    W większości przypadków przedłużone rzęsy nie wyglądają naturalnie, zazwyczaj widać te doklejone włoski do tego często są tak przesadnie długie, że efekt jest po prostu śmieszny.

    Odpowiedz
  9. Magdalena

    Uczucie jakie mam na powiekach kiedy miałam doklejone rzęsy było nie do zniesienia. Zdjęłam je po kilku dniach, bo się nie przyzwyczaiłam.

    Odpowiedz
  10. Aśk@

    Mnie się pięknie wydłużyły rzęsy po Nanolash. Dlatego zdecydowanie polecam odżywki zamiast doklejania sztucznych rzęs.

    Odpowiedz
  11. niki_m

    Odżywka jest najbezpieczniejsza i z tych wszystkich opcji wychodzi najtaniej. Szkoda, że efekty nie pojawiają tak szybko jak po zabiegu u kosmetyczki.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *